Banki deklarują, że dużo przychylniej dołączają do pracownikach w oparciu o umowę o dzieło niż dotychczas mało lat temu. Pomimo to starający się o kredyt hipoteczny muszą dzielić się z bardziej skomplikowaną formą niż w wypadku umowy o pracę.

Pożyczki pod zastaw mieszkania Łobez bez bik

Umowa o dzieło na określone wpisała się w krajobraz rynku pracy. Pracodawcy chętnie sięgają po tę sytuację współpracy, aby nie obciążać finansów firmy dodatkowymi kosztami.

Lombard online

Wykazują się do niej rzadko sami pracownicy – są to przede każdym przedstawiciele wolnych zawodów, jak prawnicy, dziennikarze, architekci czy graficy – w grup idealni mężczyźni w oczach banku, jeśli chodzi o wysokość dochodów. Mają wówczas wielkie perspektywy na danie kredytu hipotecznego. Z tamtej strony, z pomoce na specyfikę zatrudnienia, instytucje stosują różnego typie obostrzenia.

Zobacz pożyczki pod zastaw nieruchomości Kołobrzeg

Co bank weźmie pod uwagę?

Oczywiście, bank przeanalizuje takie elementy, jak koszty utrzymania, spłacane kredyty oraz historię kredytową. Przed zatwierdzeniem karty kredytowej zapyta nas i o staż na zasadzie umowy o dzieło. Najczęściej wyraża się o minimum roku, niektóre firmy wymagają stażu jedynie półrocznego, inne zaś aż dwuletniego. Dłuższy okres uzyskiwania dochodów to absolutna różnica między podejściem banków do umowy o akcję i o dzieło.

Zobacz mieszkania Kołobrzeg

Dość zgodne ujawnia się wyjście do przestrzeni w uzyskiwaniu zatrudnienia – zwykle nie powinno ich funkcjonowań w ogóle, zagraża to bowiem regularnym płatnościom ze perspektywy klienta; bankom zależy przede ludziom nie tyle na danym przychodzie, co na stabilizacje w jego uzyskiwaniu.

zobacz zatrudnienie pracownika z Ukrainy

Miejmy także, że technologie w niektórych bankach zezwalają na uwzględnienie w ciągu starania się o kredyt hipoteczny ograniczonej liczby zleceniodawców, np. 3 lub 6, co w wypadku tzw. freelancingu może ujawnić się dość kłopotliwe.

Sporym problemem może żyć natomiast udokumentowanie przyszłych dochodów. Często umowy o dzieło podpisywane są co miesiąc – na pozostałe kwoty, często z dalekimi firmami, trudno więc prognozować, kiedy będą robiły przychody np. za 3 miesiące. Z pewnością i przydatne jest zaświadczenie od pracodawców/zleceniodawców, co czasami – z pomoce na prawdziwszą kwotę podmiotów – prawdopodobnie żyć trudne.

Pod obserwację weźmy i to, że banki w różny sposób ustalają zysk netto. Instytucje uwzględnią 20- lub 50-proc. koszty uzyskania przychodu, co świadczy, że analizowana kwota będzie głębsza niż wyglądała na obecne wysokość naszego wynagrodzenia.

Podaje się, że około 1/3 ludzi chodzących Polaków osiąga dochody z tytułu umowy o działanie i zlecenia. To typowe, że banki muszą otworzyć się na następny typ klienta – nie zarabiającego na umowę o pracę, ale mogącego pochwalić się dość dużymi zarobkami. Mimo dość skomplikowanej procedury instytucje płacą się iść im na rękę. Nie zawsze musimy to rezygnować z marzeń o swym „M”.

Źródło: Umowa o dzieło a kredyt hipoteczny